Trzeba przyznać, że w roli Batiatusa spisuje sie rewelacyjnie, tak jakby został stworzony do tej roli bądź ta rola została stworzona dla niego:P
Taaa...gdybym nie oglądała serialu to na pewno zmotywowałaby mnie do tego informacja, że najciekawsza postać ginie. Na śmierć. A wystarczyłoby słówko "SPOILER" po przecinku, przed słówkiem "szkoda". ;)
Właśnie dobrze że zginął w ostatnim odcinku. Ten odcinek był rewelacyjnY! Czekałem na zemste Spartacusa i w końcu ona się udała xD
A co Wy myśleliście? Że przeżyje?
Że Spartacus będzie jego niewolnikiem aż do śmierci? A może wygra sobie wolność na arenie? A Batiatus będzie żył długo i szczęśliwie?
Skoro Spartacus (razem z Kriksosem i Oenomausem znanym jako Doctore) był przywódcą największego powstania niewolników, to chyba zdrowo myślący człowiek, znający choć trochę historię wie już na początku, że Batiatus zginie.
NIE,ALE NIEKTÓRZY MOŻE DOPIERO ZACZYNAJĄ OGLĄDAĆ SERIAL I NIE ZNAJĄ DZIEJÓW SPARTAKUSA,A TO TAK SAMO JAK BYŚ ZDRADZIŁ ZAKOŃCZENIE SZÓSTEGO ZMYSŁU!!!!!!!!!!!!!!!!!!
po pierwsze - znając historię można domyśleć się tego zakończenia dla Batiatusa, po drugie - jest jeszcze "Spartacus: Gods of the Arena" ( ale spojlerowców nie bronię....)